Domowe smaki

Domowe smaki

Jakże często słyszymy powiedzenie „doba ma za mało godzin”. Odnosi się to do wielu z nas. Wstajemy rano, szybka toaleta i wybiegamy z domu, nierzadko bez śniadania, co najwyżej po wypitej w pośpiechu kawie. Dalej bieg do auta, na autobus, tramwaj, pociąg, metro. Docieramy wreszcie do miejsca zatrudnienia i wpadamy w wir pracy, ośmiogodzinny, dziesięciogodzinny a nawet dwunastogodzinny.

Po takim intensywnym dniu wracamy do domu, zjadamy jakieś gotowe danie odgrzane w mikrofalówce i padamy zmęczeni do łóżka, by następnego dnia odtworzyć wydarzenia dnia bieżącego. Taki tryb życia nie prowadzi do niczego dobrego, a jednak jest to coraz bardziej powszechny model. Ludzie funkcjonujący tak na co dzień, czekają na chwilę wytchnienia w weekend, kiedy to będą mogli zregenerować siły, by w poniedziałek zacząć swój bieg na nowo. A przecież by zachować zdrowie fizyczne i psychiczne, każdemu z nas potrzeba i tej pracy, która daje poczucie spełnienia, podnosi poczucie wartości i czasu spędzonego z bliskimi i chwili relaksu, najlepiej każdego dnia i dawki ruchu na świeżym powietrzu i pełnowartościowych posiłków. No właśnie, czy można zachować pełnię sił i zdrowia pijąc rano na pusty żołądek kawę, przegryzając suchy prowiant w ciągu dnia i pochłaniając dania z mikrofalówki na kolację?

Odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Nic nie zastąpi obiadu, takiego domowego, takiego jak u mamy… Ale przy takim zabieganym trybie życia, naprawdę niewielu jest w stanie spędzić dodatkowo godzinę czy dwie w kuchni, żeby stworzyć jakieś dania domowe. Bardzo do tego motywuje dziecko, bo przecież ciągle rozwijający się organizm młodego człowieka potrzebuje zbilansowanej diety i dużej dawki energii na co dzień. Tu nie może być mowy o fajnym domowym posiłku w weekend, a w tygodniu z braku czasu na obiad kanapka czy kebab. Wielu rodziców wykupuje więc obiady w szkole dla swoich pociech.

Inni gotują w domu posiłki tak, by wystarczały na dwa, a nawet trzy dni. Rozwiązaniem może też być „stołowanie się na mieście”. Cóż, nie każdego stać na to, żeby jeść posiłki w restauracji. Jednak coraz bardziej powszechne są jadłodajnie, które oferują dania domowe w naprawdę przystępnej cenie, sprzedają abonamenty na obiady czy oferują codziennie inne danie dnia w stałej niższej cenie. Jest to idealne rozwiązanie dla ludzi pracujących, nie znajdujących każdego dnia czasu na gotowanie, ale też dla ludzi samotnych, emerytów czy rencistów, którzy mimo, że ten czas mają to jednak bardziej opłacalne jest dla nich kupienie dania dnia w jadłodajni niż gotowanie w domu, jako że zwykle danie dnia składa się z zupy i drugiego dania. O tym, że jadłodajnie z takimi posiłkami są strzałem w dziesiątkę świadczy to, że powstaje ich coraz więcej oraz to, że w porze obiadowej mają pełne ręce roboty. Niektóre nawet prowadzą usługę dowozu posiłków, co klientowi dodatkowo pozwala zaoszczędzić czas. I dobrze, że takiej miejsca z domowymi daniami powstały jako alternatywa dla budek z fast foodami i gotowych dań do mikrofalówki.

[Głosów:0    Średnia:0/5]
Autor artykułu: Redakcja WrastajacyPaznokiec.pl
Podolog z wieloletnim doświadczeniem, na co dzień wraz z mężem prowadzi zdaniem wielu pacjentów najlepszym gabinet podologiczny w centrum Warszawy.

Brak komentarzy, dodaj jako pierwszy!

Your email address will not be published.